wtorek, 7 września 2010

Łosoś i coś.


Przed nami kolejny zdrowy obiad. Sama jestem zdziwiona moimi ostatnimi wyczynami w kuchni bo zazwyczaj piekę, ucieram i ubijam. A teraz same słone potrawy. Ale już niedługo... znalazłam przepis na ciasto, które chodzi za mną teraz cały czas. A że nadarza się okazja aby je upiec, to w najbliższym czasie możecie spodziewać się efektów. Ale wracając do łososia. Zazwyczaj kiedy nie mogę usnąć oglądam książki i gazety o gotowaniu. Tak było wczoraj. Przejżałam już całkiem spory stosik, kiedy natrafiłam na TEN przepis. Moje kubki smakowe od razu zaczęły działać. Rano do sklepu i w południe mieliśmy pyszny, lekki obiad. Oto on:

Łosoś z makaronem
2 ząbki czosnku, oliwa z oliwek,
opakowanie liściastego mrożonego szpinaku,
sól, pieprz, 4 filety z łasosia,
250g makaronu spaghetti, sok z połowy cytryny

Do wykonania tej potrawy użyłam garnka do gotowania na parze. Zagotowałam w nim wodę i na pierwszym pięterku ułożyłam szpinak. Na drugim - popieprzone, posolone i naoliwione filety. Gotowałam to ok 25min, ale polecam  sprawdzać żeby nie rozgotować łososia. Ugotować makaron w osolonym wrzątku. Osączyć. Szpinak doprawić pieprzem i solą. Dodać do makaronu. Następnie wcisnąć sok z połowy cytryny i wlać ok 3 łyżki oliwy. Wymieszać, dodać czosnek wyciśnięty przez praskę (lub drobniutko posiekany).
Tak przygotowany makaron podajemy z łososiem. Smacznego :)

1 komentarz: