niedziela, 3 października 2010

Ciasteczka.

Pierwszy raz spróbowałam ich kiedy moja siostra wróciła z wakacji z zagranicy i przywiozła te maleństwa. Od razu mi posmakowały i się zakochałam. Są  baaaardzo kruche i mają w środku pyszny krem. Mi przypomina nutellę, którą uwielbiem. To takie ciasteczka do książki i deszczowej pogody, jedne z moich ulubionych. Początkowo nigdzie nie mogłam ich znaleźć. Teraz są w Kuchniach Świata, Empiku i Auchanie. Najbardziej zyskuje Auchan ze względu na najlepszą propozycję cenową. Wybaczcie mi jakość zdjęć, ale na razie nie mogę sobie poradzić z ostrością. Cena: ok 3zł (w Auchanie). Ocena: zdecydowanie polecam.

4 komentarze:

  1. ja też je uwielbiam,kiedyś moja siostra mi je kupiła bo jej posmakowały i tak teraz cała rodzina je zajada :D
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co to za firma:)?
    Skąd Aśka Ci przywiozła;>?

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja je kupiłam w Manufakturze za 2,60 za 150 g. :P
    I zjadłam całe, bo miałam depresję.
    Ale i tak mi się najbardziej kojarzą z imprezą w Miętnem. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z Bułgarii :) firma? Nazywają się Tutki. Kto raz spróbuje, ten później cały czas się objada. Mam nadzieję, że zabiły depresję ;*

    OdpowiedzUsuń