piątek, 20 czerwca 2014

Pavlova


Przyznam szczerze, że trochę obawiałam się tego tortu. Bo chyba każdy wie jaka powinna być beza idealna do Pavlovej. Krucha na zewnątrz i miękka, lepiąca w środku. Bałam się bardzo, że nie wyjdzie! Dzięki Bogu za internet, blogi i youtuberów ;)
Podążyłam za wskazówkami innych i naprawdę się udało! A nawet udało się tak, że ledwo zdążyłam spróbować. Nawet B., który nie lubi bezy, był usatysfakcjonowany :)


Pomyślałam, że napiszę Wam w punktach najważniejsze rzeczy. Tak żeby było to czytelne i klarowne. Zaczynamy :)

1. Dobrze oddzielone białka od żółtek. Jeśli wpadnie Wam chociaż żółta kapka, to po zawodach. Zacznijcie od nowe, bo beza nie będzie taka jak być powinna.
2. Dobrze jest przetrzeć naczynie i ubijaczkę,  które będziecie używać do bezy. Ja zrobiłam to przy pomocy plasterka cytryny, można też użyć vinegre.
3. Pamiętajmy, że nie tylko za mało ubita beza może się nie udać. Z tą 'przebitą' będzie tak samo. 
4. Piekarnik odgrywa również ważną rolę. U mnie sprawdziła się temp. 150 stopni i czas pieczenia 25 min. Mówimy o tych większych blatach do tortu o śr. ok. 21 cm. Przy mniejszych wypiekach czas pieczenia należy trochę skrócić, ponieważ za mocno wyschną.
5. Nie przesładzajcie bitej śmietany. Blaty są mocno słodkie same w sobie, więc dobrze jest zachować balans.

Pamiętajcie, że możecie kombinować z dodatkami do Pavlovej. Ja użyłam polewy czekoladowej, Wy możecie wykorzystać dżem, sos karmelowy, lemon curd itd. Tak samo z owocami :) Mieszajcie i szukajcie ulubionych połączeń smakowych.


Tort Pavlova

beza:
4 białka
250 g cukru
szczypta soli

bita śmietana:
śmietanka 36% (używam tej w żółtym kartoniku - łowickiej 500 g, ale trochę mi zostało)
łyżka cukru pudru
łyżka cukru waniliowego

dodatki:
truskawki, polewa czekoladowa (u mnie rozpuszczona czekolada gorzka z mleczną)

Białka ubić ze szczyptą soli. Dodawać porcjami cukier - ciągle ubijając. Aby sprawdzić czy masa jest gotowa, zanurzcie w niej 2 palce i potrzyjcie o siebie. Jeśli nie czuć granulek cukru, beza jest gotowa. Na blasze wyłożonej papierem do piecz. odrysujcie 2 okręgi np. talerzami i delikatnie wyłóżcie masę. Pieczcie w nagrzanym do 150 st. piekarniku przez 25 min. Wyłączcie piekarnik i pozwólcie bezie schnąć i studzić się w środku przez ok. 3 h.
Kiedy beza całkiem wystygnie pokryjcie ją zygzakami z czekolady bądź jakimś kwaśnym dżemem. Następnie wyłóżcie bitą śmietanę i owoce, polejcie ponownie czekoladą. Nałóżcie drugi blat o powtórzcie czynność. I gotowe!
Pamiętajcie, że taki tort nie może długo stać i najlepiej przygotować go jeszcze tego samego dnia, w którym zamierzacie go podać :)
Ten tort najlepiej smakuje w towarzystwie mocnej kawy, dla przełamania słodyczy. Mam nadzieję, że moje rady będą dla Was przydatne i wszystko wyjdzie, tak, jak powinno ;)



5 komentarzy: