sobota, 5 lutego 2011

Jabłuszko + lody.


Słyszeliście kiedyś określenie ‘falbanki’? Nie, nie chodzi o takie, które można znaleźć przy sukience czy firance. To zupełnie inne pojęcie.


 Falbanki to małe ploteczki, zabawne pogaduszki. Określa je tak babcia Róża z książki ‘Opowieści rodzinne’ K. Siesickiej. Takie i inne pomysły znajdziecie w tej ciepłej, cudownej opowieści. 


 Bo czy wpadlibyście na to, że ludzi można określać kolorami?? Babcia Róża wpadła. I tak np. ma syna – Zielonego Adama. Zastanawiałam się, jaki kolor pasowałby do mnie.


Dzisiaj prosty, szybki deser. W sam raz na niezapowiedziane odwiedziny i falbanki :)
Początkowo może Wam się wydać, że to przepis na suflet, ale sufletem nie jest. Dlatego właśnie piana nie może być ubita na zupełnie sztywno. Po wstawieniu do piekarnika mus wyrośnie, po czym wystrzeli jak wulkan i opadnie. A opaść musi, ponieważ potrzebny nam dołeczek na gałkę lodów. Próbujcie :-)

Mus na ciepło

2 jabłka, 2 białka, łyżeczka cukru waniliowego, ok. pół szklanki cukru pudru, cynamon

Obrane i pokrojone jabłka dusimy na patelni (podlewając wodą). Gdy będą miękkie, przekładamy do większej miski, dodajemy cukier waniliowy i mieszamy. Odstawiamy do przestudzenia. Do białek dodajemy szczyptę soli i ubijamy na półsztywno. Dosypujemy puder, ubijamy dalej. Odkładamy 2 łyżki, a resztę dodajemy do miski z jabłkami i delikatnie mieszamy. Napełniamy kokilki do 2/3 wysokości. Na wierzch wykładamy po łyżeczce piany i rozsmarowujemy. Sypiemy cynamonem i wstawiamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika na ok. 15 minut. Podajemy na ciepło z kulką lodów.



21 komentarzy:

  1. superpomysł superprzepis!:)) na pewno wypróbuję jak tylko zaopatrzę się w lody:))
    uścisk sobotni!
    J.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu,wspaniale,że kolorami ludzi się określa! Kolory bardzo tu pasują.
    A deser na falbanki idealny! MNiammmm.Mogę wpaść?

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny przepis :) uwielbiam takie desery, zapisuję i gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. J., polecam te o smaku straciatelli! :)

    Amber, no pewnie, że możesz. Poplotkujemy ;)

    magdo k., bardzo się cieszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. mm z lodami to ja się piszę! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale ciepło i przytulnei zrobiło mi się na myśl o Twoim musie! :D Wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  7. ekstra :) muszę to zaraz wypróbować :) mam wszystkie składniki więc zaraz zabieram się do roboty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O tak, tak, tak..
    co za pyszne połączenie!

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny pomysł na deser, tak prosty, a tak niezawodny.
    PS. zaczytywałam się kiedyś namiętnie w siesickiej! i ja chyba jestem kolorem różowym ;)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam jabłka w każdej postaci, więc jest to przepis idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo łądne zdjęcia i niesamowicie smakowity przepis:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję Wam bardzo! :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepis ciekawy. Wygląda pysznie. No i te zdjęcia !!!
    Aż ślinka cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo fajny przepis,na pewno wypróbuje a i nie słyszałam nigdy o "takich" falbankach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo ciekawy pomysł na deser. ciepły mus i lody to boskie połączenie

    OdpowiedzUsuń
  16. musi ładnie pachnieć w czasie przygotowywania!

    OdpowiedzUsuń
  17. Pycha, bardzo lubię desery z jabłuszkiem.

    OdpowiedzUsuń
  18. Znakomicie wygląda! Świetny deser!:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny, bardzo klimatyczny blog.:)
    Bajeczny przepis...
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja za deserami nie przepadam, ale coś czuję, że akurat ten bym polubiła :-) Jabłko, lody czego chcieć więcej ? :-)

    OdpowiedzUsuń