sobota, 28 maja 2011

Dzień Matki.


U nas też oczywiście był obchodzony :) Tylko tutaj, na blogu, spóźniony. I mieliśmy truskawki. DUŻO truskawek. Dla mamy tarta (która zaraz została zjedzona), a dla Olka deser z kaszy manny i owocowego musu na zimno. Bardzo prosty i szybki w przygotowaniu, a naprawdę pyszny :-)

 
DESER Z KASZY MANNY I TRUSKAWEK

1,5 szklanki mleka, 3 łyżeczki cukru, ok. 20 dag truskawek + parę do dekoracji, 2 łyżki kaszy manny

W garnuszku gotujemy mleko. Dodajemy rozrobioną w odrobinie  wody mannę i gotujemy do zgęstnienia (jakieś 10 minut). Do miski wrzucamy truskawki i rozdrabniamy je (np. tłuczkiem do ziemniaków) i słodzimy. Wlewamy kaszę mannę i mieszamy. Porcjujemy do mniejszych naczyń (wciskając po truskawce w środek). Gdy przestygnie, wstawiamy do lodówki.


A ponieważ wtedy było jeszcze gorąco, to chłodziliśmy się wodą z cytryną, świeżą miętą i lodem. Ostatnio doceniam taką prostotę.


I coś, w czym się zakochałam. Decoupage. Uczę się i stawiam pierwsze kroki. Powoli, bo już nie muszę się spieszyć.


12 komentarzy:

  1. Ooooo. Dopiero kupiłaś rzeczy, a już zaczęłaś robić?! Szybko Ci idzie :P Ta z różami śliczna!
    m.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Twój deser! Wiem, bo sama podobny swego czasu robiłam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Urocze desery.Brzmi pysznie i tarta dla mamy i deser dla Synka.
    Cudne chwile!

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny prosty deser:) decoupage próbowałam, ale zbyt niecierpliwa jestem;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja często robię takie deserki,lubię je :D
    Bardzo ładnie Ci wychodzi to decoupage,podoba mi się to 1 :).

    OdpowiedzUsuń
  6. och, kasza manna, ja uwielbiam i nie wiem czemu u nas kasza manna jest uważana za deser dla dzieci. Ja jem często i podchwytuję różne pomysły. Wolę jednak na wodzie niż na mleku, ale ten przepis na pewno wypróbuję!
    A decoupage zawsze mi się podobał, ale nigdy nie próbowałam. Może kiedyś....
    Pozdrawiam
    Monika z
    www.bentopopolsku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny ten decoupage zrobiony przez Ciebie:) i bardzo się cieszę że nie musisz się już śpieszyc:)))buziaki!:)*

    OdpowiedzUsuń
  8. apetycznie ten deser wygląda:)
    póki co, czekam na truskawki bardziej jeszcze nasłonecznione-te w sprzedaży na razie nizebyt mi smakują

    OdpowiedzUsuń
  9. Cieszę się, że Wam się podoba :)) A niedługo będę się chwaliła nowymi 'dziełami' z drewna :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Decoupage miał być moją pasją, ale wciąż brakuje mi na to czasu ;).

    A takie desery uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Fani decoupage łączmy się!
    Lubię grysik. I truskawki!

    OdpowiedzUsuń