niedziela, 9 lutego 2014

Placuszki.


U mnie były na drugie śniadanie, u Was mogą być na kolację. Zabrałam się za nie ze względu na dużą ilość pomarszczonych jabłek w kuchni. Żeby zapobiec zepsuciu, musiałam od razu się za nie złapać. Za wszystkie. Bo potem zostanie już tylko odkładanie.



Będzie jeszcze crumbe, ale przepis jutro. 
Taki dzisiaj śliczny dzień, a ja jak zwykle nie mogę zwlec się z łóżka do południa. Potem zamiast wyjść na spacer, łapię równowagę na obrotowym krześle w trakcie robienia zdjęć. I pilnuję żeby nic niepowołanego nie wpadło do ciasta. Albo raczej wskoczyło.
Jeszcze szukam toaletki do odnowienia.



Mamy prawie 18:00, a ja nie zrobiłam nic konstruktywnego :)
ALE znalazłam z 50 pomysłów na wykorzystanie drewnianych palet i skrzynek, więc zbieram się do pracy (to znaczy próbuję).


PLACUSZKI Z JABŁKIEM I BANANEM

OWOCE: 2 POKROJONE W 1 CM TALARKI JABŁKA
BANAN

2 JAJKA
4 KOPIASTE ŁYŻKI MĄKI
4 ŁYŻKI KEFIRU
4 ŁYŻKI MLEKA
ŁYŻECZKA CUKRU
PÓŁ ŁYŻECZKI SODY
SZCZYPTA SOLI

CUKIER PUDER DO POSYPANIA

JAJKO ROZTRZEPAĆ W MISECZCE. DODAĆ RESZTĘ SKŁADNIKÓW I DOKŁADNIE WYMIESZAĆ. W CIEŚCIE MOCZYĆ OWOCE I SMAŻYĆ NA OLEJU. PODAĆ POSYPANE CUKREM PUDREM + KLEKS KEFIRU



3 komentarze: