sobota, 25 stycznia 2014

Zimno.


Mróz złośliwie szczypie nas w policzki i śmieje się z ciągłych prób ubrania na cebulkę. Nie udaje się go oszukać grubymi rajstopami i dodatkową parą wkładek do butów. Oj nie. Nawet wycieraczki przed domem są wkurzone i ślizgają się po tarasie, pozbawiając równowagi tych najwytrwalszych. Na mieście mijają mnie czerwone buzie. A raczej niby buzie. Bo czapki zasłaniają prawie całe oczy, a nosy chowają się w szaliku.


Dlatego zakopuję się pod kołdrą i dodatkowym kocem. Zaplątuję w sweter. I czytam. A stosik czekał na mnie całkiem spory :) Dzięki uprzejmości starszej Pani, mam wszystko czego normalnie nie zdążyłabym kupić. Odkłada dla mnie ulubiony magazyn, który trafia do kiosków w małym nakładzie. Wchodząc do sklepu z daleka widzę jej konspiracyjny uśmieszek i zadowolenie. Bo ona dokładnie mnie już zna i wie po co przychodzę.


Czasem wieczorem odciąga mnie od czytania usypianie brata, który mówi do mnie 'druga mamo'. I Jego ciągłe zadawanie pytań. Bo przecież nie zaśnie nie wiedząc jak ma na imię dziewczyna Mikiego, jaki kolor ma Cudaczek Wyśmiewaczek i dlaczego aniołki go dzisiaj wkurzają. 


Na tym upłynęła nam sobota. Jeszcze na jedzeniu prostokątów z ciasta francuskiego z jabłuszkiem i właśnie tych ciasteczek. O Pierre Herme wysłuchałam już wiele dziękczynnych hymnów, więc znalezienie się jego książki na mojej półce było kwestią czasu. Nie zabrałam się za najtrudniejszy i najbardziej pracochłonny przepis. Wybrałam coś łatwego, szybkiego i hm. Czekoladowego oczywiście. Wiedziałam, że ciastka przypadną do gustu mojemu kochanemu B. i będzie je chrupał wieczorem, popijając hektolitrami mleka.


CIASTKA Z CZEKOLADĄ WG PIERRE HERME

110G MIĘKKIEGO MASŁA
175G GORZKIEJ CZEKOLADY
110G BRĄZOWEGO CUKRU
100G CUKRU PUDRU
1 JAJKO
1/2 ŁYŻECZKI EKSTRAKTU WANILIOWEGO
225G MĄKI
1/2 ŁYŻECZKI PROSZKU DO PIECZENIA
SZCZYPTA SOLI
+ 50G KAKAO (DODAŁAM OD SIEBIE)

PIEKARNIK NAGRZAĆ DO 170 ST. UTRZEĆ MASŁO Z BRĄZOWYM CUKREM I CUKREM PUDREM NA PUSZYSTĄ MASĘ. DODAĆ JAJKO I ESENCJĘ, POŁĄCZYĆ. DO MISKI PRZESIAĆ MĄKĘ Z PROSZKIEM DO PIECZENIA, KAKAO I SOLĄ. STOPNIOWO WSYPYWAĆ DO MASY MAŚLANEJ I MIESZAĆ DREWNIANĄ SZPATUŁKĄ. dODAĆ POSIEKANĄ CZEKOLADĘ I WYMIESZAĆ. NA BLACHĘ WYŁOŻONĄ PAPIEREM DO PIECZENIA WYKŁADAĆ PORCJE CIASTA ŁYŻKĄ, ZACHOWUJĄC ODSTĘPY. CIASTKA LEKKO SPŁASZCZYĆ. PIEC OK 10 MINUT.







2 komentarze: