środa, 8 grudnia 2010

Mity?


W zeszłotygodniowym numerze ‘Newsweeka’ (49/2010) znalazłam interesujący artykuł. Chciałabym podzielić się z Wami przemyśleniami, które to wykiełkowały w mojej głowie, po przeczytaniu go. Tekst dotyczy dziesięciu powszechnie znanych mitów o jedzeniu. Oto one:

1)      Czekolada uszczęśliwia – oczywiście nie zgadzam się z tym absolutnie, ponieważ w moim przypadku jest inaczej. Ilekroć sięgnę po czekoladę, mój humor ulega natychmiastowej poprawie. I to wcale nie na krótką chwilę, jak twierdzą naukowcy.
2)      Czerwone wino chroni przed chorobami układu krążenia – ponoć, aby stało się to prawdą, należy wypić 0,5 litra tego trunku dziennie. Nasza kieszeń by na tym niewątpliwie ucierpiała.
3)      Mleko działa usypiająco – gdyby tylko moja babcia dowiedziała się, kto tak stwierdził! Jej pomaga zawsze.
4)      Jogurty poprawiają odporność – to dlaczego tak nas uczyli w szkole?!
5)      Od marchewki pięknieje skóra – więc po co piliśmy tyle ‘Kubusiów’?
6)      Margaryna jest zdrowsza od masła – jestem skłonna się z tym zgodzić, ponieważ wolę masło od margaryny.
7)      Kurczaki są naszpikowane hormonami i antybiotykami – słucham? Oni chyba nie oglądali programów Jamiego.
8)      Im więcej słodyczy, tym bardziej zepsute zęby – miło to słyszeć. Niestety jest haczyk do tego podpunktu. Oni twierdzą, że ‘ważniejsze od tego, ile słodyczy zjemy, jest to, jak długo łakocie przebywają w ustach’. Czyli musimy łykać pyszne czekoladowe ciasteczka z turbomaszynowym przyspieszeniem. I jaka z tego przyjemność? 
9)      Surowe jarzyny są zdrowsze niż gotowane – nie robi mi to różnicy, ponieważ lubię i takie, i takie.
10)   Obfita kolacja tuczy bardziej niż obfite śniadanie – HA! Ten punkt podoba mi się najbardziej. Koniec z zamykaniem kuchni na klucz po 18 :-)

6 komentarzy:

  1. Ostatni punkt jak najbardziej mi się podoba!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. no noo:) rzeczywiście interesujący artykuł:)najbardziej podoba mi się Twoje uzasadnienie co do czekolady;)mam podobne:D
    uściski i dziękuję za wizytę u mnie
    Just

    OdpowiedzUsuń
  3. No pewnie, że ostatni najlepszy ;)
    Mi również miło Cię gościć Just :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. dla mnie tez 10tka jest najlepsza:)
    a wogole to niezly ten artykul:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najbardziej cieszy mnie 10:) Wolę myśleć, że czekolada poprawia humor, a mleko usypia - moją córkę bardzo :) Co do kurczaków, to jako lek.wet. nie będę się wypowiadała, bo nie chcę wzniecać burzy ;p Pozdrawiam czekoladowo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odnośnie punktu 8 przypomina mi się jedna z moich ulubionych piosenek Nohavicy z tekstem mniej więcej takim: "Dobrych ludzi zęby nie bolą i super jest chodzić po świecie i mieć słodko w ustach" :)

    Pozdrawiam Kasiu :)))

    OdpowiedzUsuń