piątek, 7 stycznia 2011

Penne.


Smak prostych potraw tkwi w dobrych składnikach. Im mniej ich jest w danym daniu, tym powinny być lepsze. I tak, do tego makaronu użyłam świetnych oliwek. Dostałam je od koleżanki, a robił je jej tata. I mówię Wam! Poczułam się jak w rozgrzanym słońcem sadzie oliwnym :-)

Penne z sosem pomidorowym
duża cebula, 5 ząbków czosnku, oliwki, puszka pomidorów, sól, oliwa, bazylia, łyżeczka cukru, suszone płatki pepperoni, makaron – penne

W dużym rondlu rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy grubo pokrojoną cebulę i rozgnieciony czosnek. Zasypujemy łyżeczką cukru i solą. Szklimy. Dodajemy płatki pepperoni i bazylię. Wlewamy pomidory z puszki i gotujemy na małym ogniu. Po 5 ok. min wrzucamy pokrojone oliwki. Nie podaję ile, ponieważ jest to kwestia gustu. Ja dałam sporą garść czarnych.
Do sosu wsypujemy ugotowany al. dente makaron. Mieszamy i podajemy.



10 komentarzy:

  1. O, makaronik :) Uwielbiam makarony. Pozwolisz, ze przysiade sie do stolu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ah, mówiłaś o tych oliwkach! Muszą być świetne :)
    A makaron przecudny w swojej prostocie. Buzi:*

    OdpowiedzUsuń
  3. No pewnie Majeczko! :-)
    Monia, są naprawdę pyszne. Wymyślę Ci coś dobrego ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. O! Lubię ostatnio takie bezmięsne potrawy! :) M.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ja lubię oliwne gaje i prawdziwe ,smaczne oliwki.Penne poezja!

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja się nie mogę przekonać do oliwek. Oliwa z oliwek jak najbardziej tak, ale same oliwki zawsze wygrzebuję :) Ale makaron wygląda przepysznie, nawet z oliwkami.

    OdpowiedzUsuń
  7. wygląda niezwykle apetycznie! bardzo lubię takie dania :)

    pozdrawiam,
    Paula

    OdpowiedzUsuń
  8. pyszności uwielbiam włoskie smaki

    OdpowiedzUsuń
  9. pysznie:))) cudnie by było się znaleźć teraz w słonecznej Toskanii:))
    pozdrowienia!
    Just

    OdpowiedzUsuń