Smak prostych potraw tkwi w dobrych składnikach. Im mniej ich jest w danym daniu, tym powinny być lepsze. I tak, do tego makaronu użyłam świetnych oliwek. Dostałam je od koleżanki, a robił je jej tata. I mówię Wam! Poczułam się jak w rozgrzanym słońcem sadzie oliwnym :-)
Penne z sosem pomidorowym
duża cebula, 5 ząbków czosnku, oliwki, puszka pomidorów, sól, oliwa, bazylia, łyżeczka cukru, suszone płatki pepperoni, makaron – penne
W dużym rondlu rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy grubo pokrojoną cebulę i rozgnieciony czosnek. Zasypujemy łyżeczką cukru i solą. Szklimy. Dodajemy płatki pepperoni i bazylię. Wlewamy pomidory z puszki i gotujemy na małym ogniu. Po 5 ok. min wrzucamy pokrojone oliwki. Nie podaję ile, ponieważ jest to kwestia gustu. Ja dałam sporą garść czarnych.
Do sosu wsypujemy ugotowany al. dente makaron. Mieszamy i podajemy.
O, makaronik :) Uwielbiam makarony. Pozwolisz, ze przysiade sie do stolu :)
OdpowiedzUsuńAh, mówiłaś o tych oliwkach! Muszą być świetne :)
OdpowiedzUsuńA makaron przecudny w swojej prostocie. Buzi:*
No pewnie Majeczko! :-)
OdpowiedzUsuńMonia, są naprawdę pyszne. Wymyślę Ci coś dobrego ;*
O! Lubię ostatnio takie bezmięsne potrawy! :) M.
OdpowiedzUsuńJak ja lubię oliwne gaje i prawdziwe ,smaczne oliwki.Penne poezja!
OdpowiedzUsuńA ja się nie mogę przekonać do oliwek. Oliwa z oliwek jak najbardziej tak, ale same oliwki zawsze wygrzebuję :) Ale makaron wygląda przepysznie, nawet z oliwkami.
OdpowiedzUsuńwygląda niezwykle apetycznie! bardzo lubię takie dania :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Paula
pyszności uwielbiam włoskie smaki
OdpowiedzUsuńpysznie:))) cudnie by było się znaleźć teraz w słonecznej Toskanii:))
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!
Just
makaron za Mną chodzi..
OdpowiedzUsuń