Kiedyś, w wakacje, próbowałam pysznego sera. To było we Francji. Nie sądziłam, że do naszych sklepów również niedługo trafi.
Więc kiedy go zobaczyłam, mile się zaskoczyłam. Sądziłam, że WSZYSTKIE francuskie sery (bez wyjątku) są śmierdzące i niezjadliwe. Ten jest inny. Miękki, delikatny, subtelny w smaku. Zdecydowanie w moim guście :-)
W lato jadłam go na cienkich, chrupiących grzankach z plasterkiem pomidora. Dzisiaj zadowoliłam się zwykłą kanapką bez dodatków.
Moim zdaniem produkt jak najbardziej godny polecenia. Ok. 9zł w Auchan.
Miłego weekendu Wam życzę. A w następnym poście - nietypowa kanapka.
ja też lubie takie serki :) a śmierdziuszkom mówie NIE chyba, że w małej ilości do jakiegoś dania ;)
OdpowiedzUsuńja lubię zarówno te delikatne jak i dojrzałe, ale tego jeszcze nie spotkałam na swojej drodze :)
OdpowiedzUsuńAle mięciutko wygląda na tym zdjęciu. Też lubię takie delikatne smaki :) M.
OdpowiedzUsuńhm... czy ja go gdzieś dostanę..?
OdpowiedzUsuńbo uwielbiam takie sery.
Dobrego weekendu!
Dziękuję za odwiedziny!
ja lubię wszystkie sery, zależy z czym pasują. Ten musi być wyjątkowy.Rozpocznę poszukiwania.
OdpowiedzUsuńNo i do tego ma sympatyczne opakowanie!
OdpowiedzUsuńTo następne zakupy robię w Auchan, a dawno tam nie byłam. Dziękuję za wskazówkę. Serów nidy dość w mojej kuchni.
OdpowiedzUsuńwygląda jak camembert albo brie.. mój sposób na kanapkę z brie lub camembertem to pomidorowa lub cebulowa pita+papryka czerwona pokrojona w słupki+zapiekacz do kanapek, chrruuupiąca przyjemność! polecam:)
OdpowiedzUsuńuściski
Just
Ja też wole te delikatne serki, mniej dojrzałe, ale za to mięciutkie i rozpływające się w buzi :):) Ten jest pyszny!
OdpowiedzUsuńchetnie wyprobuje ten serek:)
OdpowiedzUsuńJa kocham takie śmierdziuchy ale narazie post!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy smakuje mi tak dlatego, że mam miłe wspomnienia w związku z pierwszym próbowaniem, ale śmiało mogę powiedzieć, że wśród pleśniowych lubię go najbardziej, wiec próbujcie dziewczyny :-)
OdpowiedzUsuń