Czy Wy też tak dotkliwie odczuwacie to zimno? Ja ledwo żyję. Godzina stania na przystanku przekracza moje siły. I to znacznie, bo okrawa niemal o histerię. Na rozgrzanie – gulasz.
Gulasz warzywny
bakłażan, cukinia, papryczka pepperoni, pomidory w puszce, papryka czerwona, oliwa, sól, pieprz, papryka słodka, zioła prowansalskie, czosnek
Na oliwie podsmażamy pokrojonego bakłażana, cukinię, czosnek i papryki. Jeśli nie lubimy zbyt ostrych smaków, możemy dodać pół pepperoni. Przyprawiamy. Zalewamy pomidorami i pyrgolimy do miękkości. Smacznego :-)
miseczka takiego pysznego jedzonka jest najlepsza na rozgrzanie:)
OdpowiedzUsuńMi po wczorajszym powrocie też się marzył taki gulasz :) mmm pyszności! Uwielbiam warzywne gulasze, szczególnie z kładzionymi kluskami!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że też lubicie takie potrawy :-)
OdpowiedzUsuńAż mi się ciepło zrobiło, jak popatrzyłam i poczytałam!
OdpowiedzUsuńSama robię bardzo podobny gulasz warzywny, tyle, że nie mogę się przekonać do gotowych mieszanek prowansalskich i wsypuję trochę oregano, estragonu i majeranku:-)
OdpowiedzUsuńGulasz to węgierski wynalazek i najlepszy wychodzi w kociołku http://www.meble-ogrodowe-sklep.pl/kociolek-wegierski-farmcook-inox-trojnogu-p-1073.html To tradycyjny sposób na wydobycie aromatu i smaku :)
OdpowiedzUsuń