To zdecydowanie jeden z tych przepisów na zaraz. Ze względu na brak wyposażenia kuchni w mieszkaniu studenckim musiałam zrobić coś, co nie wymaga wymyślnych narzędzi. I coś, co zaraz dosłodzi. Ale tak w miarę zdrowo. Oto niskokaloryczne ciasteczka.
CIASTECZKA
4 jajka, 3 łyżki mąki, 2 łyżki kakao, 3 łyżki otrąb pszennych, 4 łyżki otrąb granulowanych (u mnie z żurawiną), aromat truskawkowy (dużo), ewentualnie suszone żurawiny, 10 łyżeczek słodzika
Jajka rozbełtujemy widelcem. Dodajemy resztę składników i mieszamy dokładnie. Kładziemy ciasteczka małą łyżeczką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. 175 stopni, ok. 10 minut. Życzę smacznego :)
Dukan się kłania! Może jutro coś wypichcimy :)
OdpowiedzUsuńTrzeba spróbować wszystkiego :-) A oczywiście, że upichcimy. Chodzi za mną sernik.
OdpowiedzUsuńJa aktualnie mam ochotę na coś z czekoladą... czasami ciężko przekonać się do zdrowych wersji, szczególnie zimą, ale ciastka z żurawiną zazwyczaj są super
OdpowiedzUsuńszybko i smacznie:) fajna slodka przekaska na zachciewajke:)
OdpowiedzUsuńczekam na efekty weekendowego siedzenia w kuchni! :)
OdpowiedzUsuńBoże, skończ już tę dietę, bo mnie przerażasz!!! Nie poznaję cię:P
OdpowiedzUsuńA, to byłam ja. Nie podpisało się:(
OdpowiedzUsuńSpokojnie, już skończyłam :-)
OdpowiedzUsuńSkończyłaś;>?
OdpowiedzUsuńTak :-) Nie dla mnie takie rzeczy ;)
OdpowiedzUsuń