sobota, 22 stycznia 2011

Caprice des Dieux.


Kiedyś, w wakacje, próbowałam pysznego sera. To było we Francji. Nie sądziłam, że do naszych sklepów również niedługo trafi.
Więc kiedy go zobaczyłam, mile się zaskoczyłam. Sądziłam, że WSZYSTKIE francuskie sery (bez wyjątku) są śmierdzące i niezjadliwe. Ten jest inny. Miękki, delikatny, subtelny w smaku. Zdecydowanie w moim guście :-)


W lato jadłam go na cienkich, chrupiących grzankach z plasterkiem pomidora. Dzisiaj zadowoliłam się zwykłą kanapką bez dodatków.
 Moim zdaniem produkt jak najbardziej godny polecenia. Ok. 9zł w Auchan.
Miłego weekendu Wam życzę. A w następnym poście - nietypowa kanapka.



12 komentarzy:

  1. ja też lubie takie serki :) a śmierdziuszkom mówie NIE chyba, że w małej ilości do jakiegoś dania ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja lubię zarówno te delikatne jak i dojrzałe, ale tego jeszcze nie spotkałam na swojej drodze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale mięciutko wygląda na tym zdjęciu. Też lubię takie delikatne smaki :) M.

    OdpowiedzUsuń
  4. hm... czy ja go gdzieś dostanę..?
    bo uwielbiam takie sery.
    Dobrego weekendu!
    Dziękuję za odwiedziny!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja lubię wszystkie sery, zależy z czym pasują. Ten musi być wyjątkowy.Rozpocznę poszukiwania.

    OdpowiedzUsuń
  6. No i do tego ma sympatyczne opakowanie!

    OdpowiedzUsuń
  7. To następne zakupy robię w Auchan, a dawno tam nie byłam. Dziękuję za wskazówkę. Serów nidy dość w mojej kuchni.

    OdpowiedzUsuń
  8. wygląda jak camembert albo brie.. mój sposób na kanapkę z brie lub camembertem to pomidorowa lub cebulowa pita+papryka czerwona pokrojona w słupki+zapiekacz do kanapek, chrruuupiąca przyjemność! polecam:)
    uściski
    Just

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też wole te delikatne serki, mniej dojrzałe, ale za to mięciutkie i rozpływające się w buzi :):) Ten jest pyszny!

    OdpowiedzUsuń
  10. chetnie wyprobuje ten serek:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja kocham takie śmierdziuchy ale narazie post!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem czy smakuje mi tak dlatego, że mam miłe wspomnienia w związku z pierwszym próbowaniem, ale śmiało mogę powiedzieć, że wśród pleśniowych lubię go najbardziej, wiec próbujcie dziewczyny :-)

    OdpowiedzUsuń