sobota, 1 stycznia 2011

Czekolada.


‘ Każdy z nas wypowiada przynajmniej jedno życzenie rocznie – zdmuchując świeczki na torcie. Niektórzy wypowiadają ich więcej…
gdy wypadnie im rzęsa,
przy fontannie,
spadającej gwieździe.
Od czasu do czasu jakieś się spełnia.’

Zastanawialiście się, dlaczego sobie czegoś życzymy? Ostatnio dowiedziałam się, że dzieje się tak, ponieważ potrzebujemy pomocy, boimy się. Zgadzam się z tym stwierdzeniem. Marzenia pomagają nam przetrwać wiele złych momentów w życiu, dają nadzieję i wiarę w to, że może być lepiej. Ten rok nie był łatwy. Przyniósł wiele łez i rozczarowań, ale dzięki temu, jesteśmy bogatsi w nowe doświadczenia. Dzięki temu będziemy starali się nie popełniać tych samych błędów, bo już wiemy, jakie mogą być tego konsekwencje. Nie żałuję, że zdecydowałam się na prowadzenie bloga. Kiedy widzę Wasze komentarze pod postami, wiem, że podjęcie wysiłku miało sens. Dziękuję wszystkim, którzy do mnie zaglądają. Dzięki Wam, mam odskocznię od codzienności i miejsce, w którym regeneruję siły. Dziękuję ;* Życzę Wam abyście w tym roku nie bali się marzyć i żebyście robili to zawsze, kiedy będzie Wam źle. 
Pamiętajcie.
Niektóre marzenia się spełniają.

Na powitanie Nowego, prezentuję moją niedawno odkrytą miłość. Czekolada Cadbury. Chociaż ta jest do picia na zimno, ja piję ją również w wersji gorącej. Niestety nie wiem, w których sklepach jest dostępna, ponieważ otrzymałam ją w prezencie. Jak tylko znajdę, uzupełnię te informacje.

Czekolada na ciepło
szklanka mleka, 3 łyżeczki czekolady Cadbury
Mleko podgrzewamy, wsypujemy czekoladę i szejkujemy do powstanie pianki. Smacznego Wam życzę ;*


7 komentarzy:

  1. To może pospełniajmy moje w tym roku!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze :) Przy okazji i kilka moich może się załapie.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja nie jestem do końca przekonana,że popełniane błędy nie wracają jak bumerang...
    W każdym razie dla mnie ten miniony rok był bardzo dobry i oby ten nowy taki był również.
    A czekoladę bardzo lubię, w każdej postaci.
    Dobrego 2011!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja liczę na to, że jednak nie uda mi się powtórzyć własnych błędów. A czekolady na pewno poszukam. Wszystkiego dobrego Kasiu :) M.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oby ten rok był lepszy i słodszy nie tylko dzięki czekoladzie.
    Ja uwielbiam gorącą czekoladę w Krakowie w Prowincji na Brackiej. Bardzo gęstą. Może być w zestawieniu z wiśniówką. Jakbyś była kiedyś w okolicy polecam spróbować

    OdpowiedzUsuń
  6. Mimo wszystko nie ma nic piękniejszego niż życzyć komuś bliskiemu, tego czego naprawdę pragnie. A jeszcze piękniejsza jest możliwość wspólnego świętowania po spełnieniu życzeń!

    ps. Ja też chcę taką czekoladę ...

    Kasiu, dla Ciebie także wszystkiego dobrego w Nowym Roku ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Amber, trzeba być dobrej myśli.
    M. ja również na to liczę :-)
    Wiosanno, jak tylko będę w okolicy - zajdę.
    Agnieszko, zgadzam się. Świętowanie jest cudowne, zwłaszcza jeśli czekało się bardzo długo :)
    Dziękuję za życzenia! :-)

    OdpowiedzUsuń